taneczna sesja z Żakliną








Od jakiegoś czasu chciałam zrobić progres. Wiecie, kolejny level czy coś w tym stylu. No i szczerze? Jest różnica między tym co teraz, a tym co było kiedyś. Zawsze chciałam zrobić sesję taneczną, bo nigdy nie próbowałam (chociaż nie! była jedna, ale to taka... półtaneczna). Jakoś odkładałam to w czasie, bo to trochę trudniejsze od zwykłych sesji. Tam ważna jest każda sekunda. Ale no proszę was, ile można odkładać? Nazbierało się tak dużo pomysłów, że od razu nabrałam chęci do fotografowania. Dobrze, że mam kontakt z Żakliną. Dziewczyna mega ambitna, polecam! :D


PS POZDRAWIAM SUPER KAROLINĘ, KTÓRA WYCZEKUJE TEGO POSTA!











kisses, b.

Komentarze

Popularne posty