Pisałam już, że w tym roku wyjazd nad morze nie przyniósł żadnych kos. Wszystko za sprawą braku aparatu. Ale jakoś mam już ten nawyk ciągłego robienia zdjęć. Jak nie aparatem, to telefonem. Z tym drugim urządzeniem wiąże się fakt, że kadry zazwyczaj są naprawdę podobne. Czasami zdaje sobie sprawę, że jeśli chodzi o fotografowanie telefonem, to wyrobiłam sobie styl, a raczej kadr, z którym trudno jest skończyć. Zresztą sami zobaczycie...
PS do jakości proszę podchodzić z dystansem, to telefon. :)
\
PS jakość snapchat'a (y)
najlepszy widok z tarasu <3
kisses, b.
Komentarze
Prześlij komentarz