wracam!
Długo czekałam na tę chwilę, kiedy napiszę tego posta. Ponad 2 miesiące. No, ale długa historia.. :)
Z przyczyn technicznych nie było żadnych sesji (pomijając wczoraj -> sprzęt Wero). Nie spodziewałam się, że tak trudno jest wytrzymać tyle bez aparatu. Rozstaliśmy się w dosyć ciężkim momencie, przez co wyjazd nad morze obył się bez dobrych zdjęć (tylko telefonowe - patrz instagram.com/personifikacjapragnien). Większość poniższych zdjęć jest wykonana manualnym, jasnym obiektywem, z którym bardzo mocno się polubiłam. :)
Za kilka dni ruszam z sesjami, więc jeśli ktoś chciałby wybrać się na zdjęcia, to śmiało pw :)
(jeśli się dogadywaliśmy - też wiadomość :))
A już niedługo sesja z Weroniką na blogspocie! :)
kisses, b.
Komentarze
Prześlij komentarz